Autobus czerwony?
Jeszcze nie, ale będzie – wielokolorowy. Będzie jak wielka tęczowa biedronka. Przemalują go paintballowi wojownicy w Parku Rozrywki Aktywnej w Butrynach. To najnowsza zabawka dla dużych i małych gości poligonu, na którym rozgrywane są kolorowe wojny. Do tej pory twórcy takich miejsc przyzwyczajali nas do barykad zbudowanych z opon, lub worków z piaskiem. Tym razem mamy do czynienia z czymś, czego nie ma nikt inny w Polsce.
Przystanek Butryny.
Miał być przegubowy Ikarus, bo jest długi i wygięty, ale nie udało się znaleźć takiego modelu za rozsądne pieniądze. Stanęło na Autosanie Dopiero gdy do przyjechał, okazało się jak jest duży. Wtedy także, dotarło do wszystkich, ile pracy trzeba będzie włożyć w to, aby spełniał pokładane w nim nadzieje. Autosan to nie jest drewniana barykada, albo speedballowy dmuchaniec. Potrzebne były dwa pojazdy terenowe i spryt kilku instruktorów aby stanął we właściwym miejscu – na szczycie paintballowego pagórka.
Aranżacja wnętrza.
Zanim nowa przeszkoda pojawiła się w Parku, przeszła kompletny lifting wnętrza. I tu trzeba przyznać, instruktorzy z Bartbo, nie są specami od środków transportu publicznego, ale wiedzą czego potrzebują gracze na poligonie. Z autobusu wymontowano wszystko co służyło do jeżdżenia z pasażerami. Zniknął silnik ze skrzynią biegów, oraz wiele innych niepotrzebnych już podzespołów. Pojawiły się za to nowe siedzenia. Może nie są najwygodniejsze, bo zrobione ze sklejki, ale w czasie rozgrywek nikt nie będzie na nich siedział zbyt długo. No chyba, że zostanie zorganizowany scenariusz z odbijaniem zakładników.
Nowe scenariusze.
Autobus kompletnie zmienił układ pola walki. Stoi dumnie na środku, można do niego wejść przez drzwi z przodu i z tyłu. Można się schować za masywną konstrukcją lub ostrzeliwać się z wnętrza. Aby to było możliwe, wymontowano kilka okien. Inne pozostawiono – będą znakomitym i w miarę bezpiecznym punktem obserwacyjnym. W miarę, bo jeśli ktoś z drużyny przeciwnej wejdzie do środka, rozpocznie się strzelanina między siedzeniami, na bardzo krótkim dystansie. Dzięki temu można w Butrynach trenować odbijanie zakładników, zdobywanie autobusu, lub wojnę z kanarami 🙂
Ostra jazda.
Jeśli zawsze miałeś ochotę zastrzelić kierowcę autobusu, za to, że jedzie zbyt wolno, teraz istnieje miejsce idealne dla Ciebie 😀
I BARDZIEJ LAJTOWO 🙂
Choć nie jeździ, to dostarcza niesamowitych emocji – to jedyny taki autobus w Polsce. I nie trzeba być zawodowym komandosem, żeby poczuć prawdziwą adrenalinę. Wszyscy na pokład!